Rio de Janeiro, pierwsza rano. Stoję na ulicy obok baru z muzyką na żywo. Ze mną kilkadziesiąt innych osób kołyszących się w rytm pagode. Większość podpita i upalona, część na kokainie, której tutaj nie brakuje. Gdy ulica zaczyna powoli pustoszeć, znajomy nachyla mi się do ucha i przekrzykuje muzykę: -Dobra, czas na prawdziwą imprezę, chodźmy….
Read moreDroga do Sao Paulo cz. 6 – dziwni znajomi
Od rana czekam na moją podwózkę. Prawdę mówiąc jestem mentalnie przygotowany na to, że plan nie wypali ale kontakt z dziewczyną, z którą mam jechać o dziwo się nie urywa. Około 15 ma być pod hostelem. Kilkanaście minut przed jej przyjazdem zbiegam ulicą w dół do marketu, przy którym pracuje dziewczyna. Zauważam ją. Kiedy podchodzę,…
Read moreDroga do Sao Paulo cz. 5 – Przeznaczenie
Koło 22 wraca z pracy i zaczynamy razem pić. Nie pamiętam o czym rozmawialiśmy, nie umiałbym przytoczyć nawet jednego słowa. Jedyne co pamiętam to wrażenie zgodności między nami, poczucie że rozumiemy się mimo innych języków. Pijemy wino chodząc po różnych miejscach hostelu w zależności gdzie akurat nikogo nie ma. Czuję się jakbym miał 16 lat…
Read moreDroga do Sao Paulo cz. 4 – niespodzianka w hostelu
Po drodze do centrum miasteczka mijam znowu terminal autokarowy i postawiam spróbować kupić bilet jeszcze raz. Tym razem idę do innego okienka. Zagaduję o bilet, daję pieniądze i… Paszport licząc na szczęście i nieuwagę pracowników, którzy mam nadzieję nie sprawdzą wizy. Kobieta w okienku jest miła, sprawdza moje dane, zdjęcie i zaczyna wertowac kartki paszportu….
Read moreDroga do Sao Paulo cz. 3 – przejazd przez Paragwaj i nielegalne forsowanie granicy
Po kilku godzinach wracam w końcu na terminal i szukam miejsca odjazdu mojego autokaru. Idąc do sekcji autokarów międzynarodowych zostaję obwąchany przez psa a mój bagaż prześwietlony. Jeszcze tylko kontrola paszportowa i mogę iść do poczekalni. Chwała Argentynie za jakość autokarów i ich obsługę. W sekcji mojego przewoźnika w poczekalni czeka na mnie kawa, przekąski…
Read moreDroga do Sao Paulo cz. 2 – Buenos Aires
Jestem sam w strefie wylotów czyli w miejscu, gdzie wstęp mają tylko ludzie z wykupionymi biletami po nadaniu bagażu głównego. Nie powinno mnie tu być, ale udało mi się dostać szczęściem, pracownik lotniska myśli, że kupiłem lot do Argentyny. W innym wypadku przesiedziałbym cały weekend w areszcie. Wszystko co mam przy sobie to bagaż podręczny, czyli jeden komplet ciuchów plus bluza i…
Read moreDroga do Sao Paulo cz. 1 – jak zostałem nielegalnym imigrantem
Po dwóch dniach w drodze, upojnej nocy spędzonej w objęciach plecaka na lotniskowej ławce w Barcelonie i kilkunastugodzinnym locie docieram w końcu do Guarulhos pod São Paulo. Jedyne co mi zostało do zrobienia to przejście granicy i nie bycie podejrzanym o przemyt. Nie powinno to być kłopotem mimo mojego zapasu suplementów, witamin i leków na,…
Read moreTrzy rzeczy, których nie wiedziałeś o Brazylii
Chyba każdy orientuje się, że Brazylia leży na tyle daleko od Polski, że i mentalność ludzi musi być trochę inna. Wraz z mentalnością zmienia się sposób życia czy nawet sposób załatwiania najprostszych codziennych pierdół, tak pospolitych, że wykonując je nawet nie zwracamy uwagi jak to robimy. Im bardziej nie zwracamy uwagi na te małe codzienne…
Read moreUliczne jedzenie 1
Od przyjazdu tutaj siłą rzeczy kilku brazylijskich potraw spróbowałem i mam jedno ale za to dosyć ważne przemyślenie. Poza świetnymi stekami brazylia zawodzi w temacie jedzenia. Najlepsze rzeczy, które tutaj jadłem nie pochodziły z kuchni brazylijskiej, flagowe potrawy brazylijczyków jak np. feijoada (gulasz z fasoli z dodatkiem mięsa) są niezłe, ale to wszystko co dobrego…
Read moreJak mieszkają brazylijczycy cz. 2
W poprzednim tekście wspominałem m.in. o brazylijskich rozwiązaniach jeśli chodzi o łazienkę więc czas powiedzieć o czymś bez czego w ogóle nie byłoby łazienki – o wodzie. Od jakiegoś czasu w Sao Paulo kłopoty z wodą w kranie pojawiają się rzadko, ale kilka lat temu przerwy w jej dostawie były tak oczywiste jak radykalizacja muzułmanów…
Read moreReligia
Mówi się, że Brazylia to kraj, w którym wiara ogrywa ważną rolę. No cóż, jest to prawda, ale jeśli wyobrażasz sobie brazylijczyków w niedzielę idących grzecznie do wielkiego marmurowego i bezosobowego budynku, aby klepać bezmyślnie wyuczone na pamięć formułki to twoja wizja ma się do rzeczywistości jak program 500+ do prawdziwej pomocy potrzebującym. Pierwsza różnica,…
Read morePrzedsiębiorczość i lenistwo Brazylijczyków
Wspominałem już o tym, ale warto powiedzieć jeszcze raz – Brazylijczycy są narodem leniwym. Jeśli potrzebujemy tutaj załatwić coś na jutro, powinniśmy zacząć nad tym pracować tydzień temu, a leżący na chodnikach i odpoczywający pracownicy służby oczyszczania miasta są widokiem standardowym. Nawet godziny otwarcia mniejszych sklepów często są wyznaczane przez właścicieli rzutem monetą. Naprawdę ciężko…
Read more